jeszcze raz
  • wymowa nazwisk
    8.11.2002
    8.11.2002
    Jestem nauczycielem – mam więc do czynienia z bardzo dużą ilością nazwisk i imion. W przypadku, gdy uczeń jest Polakiem (narodowość i obywatelstwo polskie, tu się urodził, rodzice też) – a takich mam 99% – personalia ZAWSZE wymawiam zgodnie z zasadami języka polskiego. Nie wszyscy jednak są zadowoleni, dlatego też proszę o potwierdzenie (wydrukuję – i dam zainteresowanym), ze nazwisko Michel czytamy [michel], a nie [miszel], zaś imię Angelika – [angelika], a nie [andżelika].
    Pozdrawiam serdecznie!
  • wystawa światowa
    31.05.2011
    31.05.2011
    Mam pytanie z pogranicza edytorstwa i pisowni. Jak powinno się zapisywać nazwę wystawa światowa? W publikacjach spotkałam się z dużą dowolnością – małą i wielką literą, czasem wyróżniona kursywą. Czy uprawniona jest pisownia wielką literą (jako wydarzenie cykliczne) i czy trzeba jeszcze wyróżniać nazwę kursywą? Co z poszczególnymi wystawami? Paryska wystawa czy Wystawa?
    Dziękuję i pozdrawiam Poradnię (nie mając tutaj wątpliwości co do użycia wielkiej litery)!
  • wyzwanie
    1.06.2013
    1.06.2013
    Szanowny Panie Profesorze,
    czy błędy opierające się na nieprawidłowym pod względem historycznym doborze słów mają jakąś specjalną nazwę, czy podchodzą pod błędy leksykalne? Mam na myśli wyrażenia takie jak „w średniowieczu na zamkach budowano toalety” (zamiast ustępy czy szalety).
    Przyszła teściowa wraz z dziadkiem mojej narzeczonej rzucili mi wyzwanie, które bez Pańskiej pomocy, może się okazać bardzo brzemienne w skutkach. Pełen podziwu dla erudycji uprzejmie proszę o pomoc.
  • Zabaione
    31.01.2017
    31.01.2017
    Szanowni Państwo,
    ciekawi mnie słowo zabaglione. Co właściwie oznacza po włosku i co mogło sprawić, że nie doczekało się jakiegoś polskiego odpowiednika? Czyżby deser ten był na tyle jedyny w swoim rodzaju?

    Z wyrazami szacunku
    Czytelnik
  • Zadzwonię, gdy odbiorę pampersy

    30.12.2023
    30.12.2023

    Dzień dobry, oto pytanie:

    powiedziałem, że zadzwonię, gdy odbiorę pampersy z apteki (6 paczek po 30 szt.). Rozmówczyni zinterpretowała to w ten sposób, że gdy odbiorę w aptece. Ja, że gdy odbiorę w sensie zaniesienia ich do domu. Kto prawidłowo to zinterpretował?

    Kontekst, podany przez rozmówczynię:

    Moim zdaniem ważny jest jeszcze wstęp, że rozmawialiśmy w drodze do apteki, jak doszedłeś to ja powiedziałam, żebyś zadzwonił jak odbierzesz pampersy, na co ty, że ok itd.

    Pozdrawiam

    Marek Kłosowski

  • Zagadkowy wormijaż (wormijarz?)

    29.11.2021
    21.11.2021

    Szanowna Pani Profesor,

    Jestem członkinią zespołu Akademia Głosów Tradycji. To grupa kobiet z Trójmiasta, od lat śpiewająca polskie pieśni tradycyjne. Pieśni te albo odnajdujemy na nagraniach poświęconych polskiej muzyce tradycyjnej, albo uczymy się ich bezpośrednio od śpiewaczek czy śpiewaków wiejskich. Co za tym idzie, stykamy się dość często z przepięknymi dawnymi wyrazami czy wyrażeniami z dialektów lub gwar. Z reguły jesteśmy w stanie samodzielnie odnaleźć wyjaśnienie niezrozumiałych słów tak, żeby możliwie najpełniej zrozumieć znaczenie i kontekst pieśni i aby przedstawiać go również słuchaczom naszych koncertów.


    Ale tekst jednej z pieśni a właściwie konkretne słowo z tej pieśni, poznanej ostatnio przez nasz zespół na Podlasiu, dzięki uprzejmości śpiewaka tradycyjnego Marcina Lićwinko z Rogożynka, stanowi dla nas nie lada wyzwanie. Chodzi o balladę znaną od swojego incipitu, jako „Ej ty bracie wormijażu” i wchodzącą w skład repertuaru, nieżyjącej już śpiewaczki, pani Walerii Biedul z Lipska nad Biebrzą. Właśnie słowo wormijaż (pisane przez „ż” za sugestią Marcina Lićwinko, od pokoleń związanego z tym regionem) jest tutaj zagadką.

    Ballada opowiada o zdradzieckim zabójstwie towarzysza, popełnionym przez rzeczonego wormijaża, który zrobił to, próbując przywłaszczyć sobie pozycję zamordowanego kompana: jego majątek (konika) i prawdopodobnie narzeczoną (panna, która wynosi wianek). Finalnie zostaje schwytany i ma za swą zbrodnię zostać ukarany, a całą tę historię opowiada duch zabitego Stanisława. Według Marcina Lićwinko słowo wormijaż należy zapisywać właśnie przez „ż”, jakkolwiek takiej pisowni wyrazu nie można w ogóle odnaleźć w internecie. Na nielicznych stronach www odkryć można tylko link do artykułu poświęconego pieśniom Suwalszczyzny (Lipsk, w którym śpiewano pieśń o wormijażu w artykule został zaliczony do tego właśnie obszaru): Izabela Filipiak-Sokołowska, Janusz Sokołowski „O suwalskiej pieśni ludowej i wybranych przykładach jej regionalnego nacechowania” i tam występuje pisownia wormijarz, a zatem przez „rz” oraz transkrypcja, która w większym stopniu stara się oddać choćby nieoczywiste dla literackiego języka polskiego samogłoski (czternasta pieśń na tej stronie: http://www.astn.pl/r2007/pies4.htm).


    W opracowaniach pani Janiny Szymańskiej, etnografki zajmującej się pieśniami z Podlasia, (do którego tym razem zaliczony została miejscowość pochodzenia pieśni) pojawiła się próba wyjaśnienia słowa wormijaż(/rz) . Pani Szymańska poszła najprostszym tropem, że skoro wormijaż(/rz) jest w tekście nazywany bratem, a prócz tego występuje tam imię Stanisław, to również wormijaż(/rz) jest imieniem, a pieśń opowiada o zbrodni między rodzonymi braćmi. Mnie ta interpretacja wydaje się nazbyt uproszczona i nieprzekonywująca.

    Marcin Lićwinko określił tę balladę jako pieśń wojacką, a zatem moje pierwsze skojarzenie poszło w takim kierunku, że może wormijaż(/rz) jest nazwą jakiegoś dawnego stopnia wojskowego, ale nie bardzo wiem, gdzie szukać potwierdzenia tej teorii.

    Ponieważ zajmowałam się kiedyś w ramach pracy naukowej terenami państwa zakonu krzyżackiego, zauważyłam powiązanie słowa wormijaż(/rz) z germańskimi odniesieniami do nazwy robaka/węża: worm, wurm (a tym samym do w ogóle indoeuropejskiego rdzenia *wrmi, które oznacza te właśnie stworzenia). Również możliwe wydaje się nawiązanie do warmińskiego miasta Orneta, mającego w herbie węża/smoka i nazywanego z niemieckiego Wormditt, a zbudowanego na pruskim miejscu znanym jako Wormeditten lub Wurmeditin. Tym samym trop poprowadził w kierunku robaków/węży i szerzej może też Warmii, której nazwa według teorii naukowych do tych wątków robactwa, czy też węży nawiązuje. Co ciekawe, kiedy w automatyczne translatory np. polsko-rosyjskie, czy polsko-litewskie wrzuci się słowo wormijaż(/rz) również od razu wskakuje tłumaczenie, że to czerw, czyli robak właśnie.

    I tu mam zapytanie, czy ten wormijaż(/rz), który dokonał zbrodni, otrzymał w pieśni takie miano, ponieważ okazał się „lichym robakiem”, który czyha na pozycję wyżej od siebie postawionej w hierarchii osoby? Czy też jest w związku z tym „zdradzieckim wężem”? A może został tak nazwany, bo przelał krew, czyli czerwień (czerwie wszak przecież były używane do produkcji tego barwnika)? A może był „bratem wormijażem(/rzem)”, bo obaj wraz ze Stanisławem pochodzili z krainy Warmia (choć nic nie wskazuje na to, żeby między terenem występowania pieśni, a Warmią były w historii rozbudowane związki i relacje...) ?


    Dla porządku należy dodać, że pojawiła się jeszcze jedna teoria, wykorzystująca podobieństwo głosek w słowach: wormijaż(/rz) i komiwojażer, w znaczeniu kogoś, kto jest w podróży, prowadzi interesy. Jako człowiek pojawiający się i znikający na szlaku, może nie jest zbyt wiarygodną i pewną zaufania osobą a zatem zdolną do popełnienia zbrodni. Ale to już chyba mylny trop.


    Bardzo proszę o weryfikację tych domysłów. Pozostaję w nadziei na odpowiedź.


    Łączę wyrazy szacunku.

    Agnieszka Rusakiewicz

    i inne śpiewaczki Akademii Głosów Tradycji: Aleksandra Bakiera, Anna Fryc-Bochnak , Joanna Gostkowska, Olga Krasoń, Magdalena


    Oto tekst pieśni:

    Ej ty bracie wromijażu do koni,

    i pojedziem przez ten gaik zielony.


    I tam sobie koniczeńka napasiem, napoim,

    i tam sobie piekno damę namówim.


    A Stanisław ogień krzesi, dmuchaje,

    wormijaż szabeleńkę dostaje.


    Obciął jemu ręce, nogi i obie,

    i pochował na mogile przy drodze.


    Wsiadł wormijaż na konika, chciał jechać,

    ale konik od mogiły nie chciał iść.


    Teraz bracie wormijażu na mój koń,

    mój koniczek cie zawiezie w nowy dwór.


    Mój koniczek cie zawiezie pod wrota,

    i wyniesie panna wianek ze złota.


    I przyszpyli memu koniu do grzywy,

    Będzie panny wianek świecił trzy mili.


    Ciebie bracie wromijażu złapajo,

    ale mego koniczeńka poznajo.


    Ciebie bracie wromijażu każo ściąć,

    ale mego koniczeńka każo wziąć.


    Teraz bracie wormijażu żałujesz,

    Ale duchu w moim ciele nie czujesz.

  • zakopianka czy Zakopianka?
    6.09.2006
    6.09.2006
    Szanowni Państwo,
    w archiwum znalazłem informację, że Zakopianka w znaczeniu 'droga Kraków – Zakopane' pisze się wielką literą. Słownik ortograficzny PWN podaje zaś pisownię małą literą. Chciałbym zatem zapytać, czy nie można by uznać pisowni słownikowej i tym samym pisać: zakopianka, berlinka, odrzanka czy gierkówka. Dodam, że częściej spotykam pisownię małą literą.
    Chciałbym jeszcze zapytać, czy poprawne są zapisy gazociąg północny i gazociąg jamalski. Dziękuję.
  • Zapis imion papieża w tekście naukowym

    15.11.2020
    15.11.2020

    Szanowni Państwo,

    uprzejmie proszę o opinię, jaki zapis imion papieża w tekście naukowym będzie najlepszy – z ukośnikiem, półpauzą, ze spacjami, bez nich, a może jeszcze inny?


    „Joseph Ratzinger/Benedykt XVI”

    „Joseph Ratzinger / Benedykt XVI”

    „Joseph Ratzinger–Benedykt XVI”

    czy też "Joseph Ratzinger – Benedykt XVI”


    Czy w tym przypadku zapis to jedynie kwestia przyjętej konwencji?


    Z serdecznością

    Czytelnik Poradni

  • zapis liczebników
    9.02.2006
    9.02.2006
    Szanowni Państwo, chciałam jeszcze raz zapytać o pisownię liczebników – czy w jednym tekście, a nawet na jednej stronie można napisać liczebniki za pomocą słów i cyfr. Np. „W więzieniach było tysiące osób. Dwie trzecie skazanych wraca do więzienia, 20 % nieletnich i 55 % dorosłych”, „W ośrodkach zamkniętych jest dwa miliony (czy 2 mln?) uchodźców”, „Jedna na czterdzieści dwie osoby choruje na raka”, „4 tys. więźniów pozostanie tam do końca życia”.
    Dziękuję za pomoc,
    Małgorzata Płazowska
  • zapis nazw hinduskich
    1.06.2011
    1.06.2011
    Czy właściwe jest pisanie od wielkiej litery pojęć Ryszi (natchniony mędrzec), Brahmariszi, Apsary (nimfy), Gandawowie (niebiańscy muzycy), Brahmaputras (synowie Brahmy) i inne temu podobne oraz termin Guru, gdy piszę o konkretnych świętych osobach, a nie o wszystkich określających siebie mianem guru. Gdy piszę o Guru konkretnej linii jogi, czy powinno to być z małej czy z wielkiej litery? Gdy wiążą mnie więzy emocjonalne z konkretnymi Guru, czy mogę w Wikipedii używać wielkiej litery dla pojęcia Guru?
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego